Witam! Obiecany dłuższy artykuł wciąż jest w produkcji. Postanowiłem zacząć nową serię, tym razem o poliglotach. Ci ludzie zawsze mnie fascynowali, chciałbym innych też zarazić tą pasją. Myślę, że warto, bo sukces innych może dobrze zmotywować. Będę pisał o wielkich poliglotach żyjących dawno temu, ale również o tych nam współczesnych. Od razu trzeba zastrzec, że informacje, które zostaną to zamieszczone nie są informacjami do końca pewnymi/aktualnymi. Na pierwszy ogień pójdzie Stuart Jay Raj , który zdolności językowe ma chyba w genach, jako że pochodzi z rodziny mieszanej. Po raz pierwszy dowiedziałem się o nim oglądając w internecie filmik, w którym mówił w kilku(-nastu) językach, opowiadał dlaczego zna ich tyle i jak się ich uczy. Zna m.in. angielski, indonezyjski, malajski, tajski, laotański, mandaryński, hiszpański, kantoński, duński, język migowy (nie jestem pewien który) , norweski, hindi, włoski, japoński, szwedzki, urdu, sanskryt, koreański, arabski, birmański, pwo